Kolejna metoda to suplementacja oraz wcierki stosowane na skórę głowy.
Jedną z lepszych wcierek do włosów, które stosowałam jest wcieranie ampułek "Rzepa firmy Joanna"
rewelacja dla osób, które zmagają sie z przetłuszczajacymi sie włosami. Wzmacnia je oraz jakby pogubia?
W każym bądź razie stają sie bardziej gładkie i puszyste.
Cena jest zadowalająca ok.14 zł.
Stosowałam je 2 razy w tygodniu wcierajac w skóre głowy na noc.
minus: ma nieprzyjemny zapach
2. Nastepnie w miedzy czasie skusiłam sie na sposób, który wyczytałam u innej blogerki za co z góry jej dziekuje jest to Mgiełka Radical (cena ok 11 zł w naturze) , którą także wykorzystałam do wcierania w skórę głowy codziennie z ominięciem dni , kiedy stosowałam Rzepę,
Nanoszę ją strzykawka napełniam całą i wcieram.
Po tygodniu włosy są bardziej nawilżone , mniej sie pusza, w dotyku jak dziecka, a przede wszystkim rosną.
Uzywam go na skórę głowy ponieważ zawiera Alcohol Denat , który wysusza włosy, ale o nim napisze w kolejnym poście.
3.No i suplement.
Stosowałam na prawde chyba już wszystko jeżeli chodzi o włosy i paznokcie, ale teraz sięgnełam po Vitapil, jest dość drogi(ok46zł ja kupiłam w promocji za 35), ale jedna buteleczka starcza na 2 miesiace kuracji.
Nie polecam stosowania go na czczo, ponieważ może powodować jak w moim przypadku mdłości i ból żoładka, najlepiej z posiłkiem. O efektach napisze później ,bo na razie go zaczęłam łykać i niczego jestcze nie potrafie stwierdzić, ale ponoć kobiety zachwalają Vitapil
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz